"Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
-
- Posty: 129
- Rejestracja: 05 mar 2011, 16:02
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Dzisiaj w Kauflandzie widziałem "gitarę". Mi to wyglądało na klasyka, na opakowaniu było napisane że ma struny metalowe a produkt nazywa się "gitara drewniana" oraz że nie nadaje się dla dzieci poniżej 3 lat a kraj pochodzenia to Chiny. Akurat jedno opakowanie było otwarte i zobaczyłem to cudo. Wyglądało ładnie, ale nie sądzę aby dało się na tym grać. Cena jedyne 112 zł. (Nie)Polecam
- kylczyslaw
- Posty: 587
- Rejestracja: 15 kwie 2011, 22:49
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Hmm,ciekawe czemu dla dzieci pow. 3 lat...
Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!
http://www.youtube.com/user/kylczyslaw
http://www.youtube.com/user/kylczyslaw
-
- Posty: 236
- Rejestracja: 26 lip 2012, 13:47
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
@Daniel Wu.- no zgadzam się, takmine robi naprawdę dobre akustyki 

-
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 sie 2012, 13:02
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Tanie Epiphone'y. Nie wiem jak z innymi modelami ale moim pierwszym wioslem był LP Special II, brzmiał jakby kotś nasypał piachu do wzmacniacza, siodełka na mostku był tak epicko oszlifowane ze struny pękały po tygodniu, w porywach do dwóch, uchwyty od paska były źle zrobione i wypadały. I wlasnie przez takie przygody z tanimi 'gitarami' większość zainteresowanych rzuca gitare w kąt bo zrazili sie tanim sprzętem
-
- Posty: 301
- Rejestracja: 25 lut 2011, 13:08
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Ja tam nie wiem, ale zaczepy wypadały mi w każdej gitarze bez wyjątku... Koszt i czas naprawy znikomy...
- Daniel Wu.
- Posty: 132
- Rejestracja: 23 maja 2012, 18:21
- Lokalizacja: Sopot
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Hit z ostatnich dni:
jako że zmieniłem stan cywilny oraz w międzyczasie doszła przeprowadzka, trzeba było w nowym miejscu zamieszkania uporządkować piwnicę. No i tak wyrzucam różne graty, wstawiam nowe, aż tu nagle słyszę dźwięk, którego nie pomylę z niczym innym. Macam, powoli wyciągam - no jak nic pokrowiec na gitarę z czymś w środku! Wyjmuję, a tam... lekki jak poduszka czerwony Sounder ze strunami dosłownie 5 cm nad podstrunnicą z totalnie odklejonym gryfem
wolę nie myśleć ile on w tej piwnicy przeleżał, ale szybko znalazł swoje nowe miejsce... na osiedlowym śmietniku 
jako że zmieniłem stan cywilny oraz w międzyczasie doszła przeprowadzka, trzeba było w nowym miejscu zamieszkania uporządkować piwnicę. No i tak wyrzucam różne graty, wstawiam nowe, aż tu nagle słyszę dźwięk, którego nie pomylę z niczym innym. Macam, powoli wyciągam - no jak nic pokrowiec na gitarę z czymś w środku! Wyjmuję, a tam... lekki jak poduszka czerwony Sounder ze strunami dosłownie 5 cm nad podstrunnicą z totalnie odklejonym gryfem


-
- Zasłużony
- Posty: 2253
- Rejestracja: 25 mar 2008, 17:46
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Eee, na ścianę chociaż było rzucić 

http://www.facebook.com/Wparkustraszy?fref=ts
http://soundcloud.com/wparkustraszy/
http://soundcloud.com/wparkustraszy/
- kylczyslaw
- Posty: 587
- Rejestracja: 15 kwie 2011, 22:49
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Ja widziałem takiego Soundera... Ba,miałem w rękach. One nawet nie wyglądają ładnie 

Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!
http://www.youtube.com/user/kylczyslaw
http://www.youtube.com/user/kylczyslaw
- Daniel Wu.
- Posty: 132
- Rejestracja: 23 maja 2012, 18:21
- Lokalizacja: Sopot
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Rusi - moje poczucie estetyki nie wytrzymałoby tego 
kylczyslaw - ale za to mają słitaśny wzorek na pickguardzie xD

kylczyslaw - ale za to mają słitaśny wzorek na pickguardzie xD
- kylczyslaw
- Posty: 587
- Rejestracja: 15 kwie 2011, 22:49
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Oh te kwiatki są debest<3
Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!
http://www.youtube.com/user/kylczyslaw
http://www.youtube.com/user/kylczyslaw
-
- Posty: 209
- Rejestracja: 12 sie 2012, 2:54
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
mnie rozwaliła kiedyś 'gitara klasyczna' marki tesco (miała chyba nawet na główce logos tesco), mająca chyba gryf fabrycznie zwichrowany. ou, ładny kawałek czasu temu to było, tuż po tym jak kupiłem mojego klasyka, który o dziwo, mimo iż droższy chyba o 20 zł, był o niebo lepiej zrobiony...
Washburn N1 --> ZOOM G2.1u --> Laney LX20
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 06 kwie 2012, 23:55
Decha z drutami
Vison ST-5 SSS Sunbrust (TFU! to było malowane farbopodbnym wyrobem!)
Krótko - gitarka (?) stroiła lepiej niż Sqier Bullet kolegi (zchlastany troszku). Na wszystkich pozycjach switcha było słychać każdego singila z tym że dominował ustawiony pickup. Drewno gryfu troszkę "miętkie". Uwaga, uwaga - dało się ustawić niską akcje strun! Grała znośnie, w sam raz do domowego majsterkowania. Prawdopodobnie po ekranowaniu, zmianie kabli wewnątrz było by OK. Akustycznie bez podłączonego pieca grała przyzwoicie ale baaardzo cicho, ciszej od : Squiera Bullet SSS, Squiera Affinity SSH, Fendera Strata HH 2003r (MIM), Epi Les Paula Special z 93r i jakiegos Ibaneza Gio SSH .
PS: Wajchowanie z innym siodełkiem może by uszło
Ocena - od biedy może być.
Zalecana do - poniszczenia ala Vintage lub oblepienia nalepkami i powieszenia na ścianie/je*nięcia nia kogoś kto uważa że to dobra gitara do pokazania się ludziom.
To tyle co zauważyłem.
Może jakiś STAGG jest lepszy od niej.
Krótko - gitarka (?) stroiła lepiej niż Sqier Bullet kolegi (zchlastany troszku). Na wszystkich pozycjach switcha było słychać każdego singila z tym że dominował ustawiony pickup. Drewno gryfu troszkę "miętkie". Uwaga, uwaga - dało się ustawić niską akcje strun! Grała znośnie, w sam raz do domowego majsterkowania. Prawdopodobnie po ekranowaniu, zmianie kabli wewnątrz było by OK. Akustycznie bez podłączonego pieca grała przyzwoicie ale baaardzo cicho, ciszej od : Squiera Bullet SSS, Squiera Affinity SSH, Fendera Strata HH 2003r (MIM), Epi Les Paula Special z 93r i jakiegos Ibaneza Gio SSH .
PS: Wajchowanie z innym siodełkiem może by uszło
Ocena - od biedy może być.
Zalecana do - poniszczenia ala Vintage lub oblepienia nalepkami i powieszenia na ścianie/je*nięcia nia kogoś kto uważa że to dobra gitara do pokazania się ludziom.
To tyle co zauważyłem.
Może jakiś STAGG jest lepszy od niej.
Mój sprzęt:
Fender Mexican Stratocaster kolor Sunbrust HH 2003r + klucze blokowane "[color=#0000FF]Planet Waves[/color]", Stary (ale jary!) wzamek Dean Markley K100B 50W,Zoom G1N, 10 palców.
Fender Mexican Stratocaster kolor Sunbrust HH 2003r + klucze blokowane "[color=#0000FF]Planet Waves[/color]", Stary (ale jary!) wzamek Dean Markley K100B 50W,Zoom G1N, 10 palców.
-
- Posty: 209
- Rejestracja: 12 sie 2012, 2:54
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
http://www.youtube.com/watch?v=S2W0ELBi ... ure=fvwrel
wiem, że mowa tu o syfnych gitarach, ale mnie zastanawia czy to coś nadal można gitarą nazwać...
imo to nawet przebija to wiosło od moog'a, bo tam chociaż na pierwszy rzut oka niezbyt widać że ma w sobie kupe elektroniki...
wiem, że mowa tu o syfnych gitarach, ale mnie zastanawia czy to coś nadal można gitarą nazwać...
imo to nawet przebija to wiosło od moog'a, bo tam chociaż na pierwszy rzut oka niezbyt widać że ma w sobie kupe elektroniki...
Ostatnio zmieniony 08 paź 2012, 10:48 przez Palesiak23, łącznie zmieniany 1 raz.
Washburn N1 --> ZOOM G2.1u --> Laney LX20
-
- Zasłużony
- Posty: 2253
- Rejestracja: 25 mar 2008, 17:46
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Gitara nadal jak najbardziej, struny ma, pickupy, pewnie da się pograć na niej i normalnie. Kwestia tego ile zostaje brzmienia gitary w gitarze, w sensie na sucho, bez odpalania tych wynalazków na korpusie. Ale na pewno możliwości ma to ogromne, i bardzo fajnie byłoby pograć na czymś takim.
http://www.facebook.com/Wparkustraszy?fref=ts
http://soundcloud.com/wparkustraszy/
http://soundcloud.com/wparkustraszy/
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 paź 2012, 15:17
Re: "Gitary elektryczne" niekoniecznie godne tej nazwy
Opłaca się kupić gitarę firmy Echo z piecem i pokrowcem i dodatkami używana za 350 zł ? Na początek grania oczywiście.