Mimo okropnego braku czasu muszę powiedzieć, że zakup był chyba bardzo dobrym pomysłem. Udało mi się ukręcić trochę satysfakcjonujących brzmień, faktycznie na początku człowiek więcej się z tym bawi niż gra

A po sesji, jak tylko praca na głowie zostanie, pewnie uda mi się poda opanować na tyle żeby już całkiem miodnie było. Ogólnie jestem teraz całkiem zadowolony ze swojego sprzętu, a dzięki HD300 (i Reaperowi) mogę teraz łatwo się nagrywać, co jest dobre w nauce:) I nawet głupi cover mety daje satysfakcję:)
Szkoda tylko, że HD300 nie pozwala na jednoczesne stosowanie tube screamera i equalizera, wszystko pod FX1 idzie... Więc czasami dołu na słuchawkach brakuje. Ale można pomanewrować mikrofonem i paczką, więc tragedii nie ma.
Myślę, że taki POD to jedna z lepszych odpowiedzi w tematach "szukam wzmacniacza do mieszkania"
