Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 31 lip 2010, 21:57
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Ja po wymienieniu tańszej gitary na drozsza zlikwidowalem uporne brzeczenie na przesterze,oprocz tego dzwiek stal sie jakby czystszy bez zaklocen.
- woj74
- Zasłużony
- Posty: 9894
- Rejestracja: 07 maja 2008, 14:44
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Niesamowite 

[img]http://img708.imageshack.us/img708/4026/noslash.jpg[/img]
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 30 gru 2009, 19:20
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Skoro odgrzebane, to taka myśl- wszyscy narzekają na tych przeklętych Chińczyków, że taki szajs robią. A co oni temu winni? Chcą pracować i zarabiać. Winni są panowie z zarządów korporacji, którzy rękami tychże Chińczyków napełniają sobie kieszenie, tnąc koszty i oszczędzając na wszystkim na czym się da. Ale z drugiej strony, jak sobie przypomnę na czym grałem w latach 80' jako nastolat, i ile to kosztowało, to ci panowie zasługują na wyrazy uwielbienia.
Pewien lutnik pokazał mi kiedyś dwie gitary- Fendery Deluxa i Highway, mówiąc, że ten highway nie ustępuje pola. W moim pojęciu, powyżej 2 k są już przyzwoite gitary z których da się wybrać porządny egzemplarz. Zalecam wszystkim przeczytanie porównania Fenderów Am std i MiM std. Zwłaszcza części o ślepym teście, gdzie ludzie z branży nie potrafili jednoznacznie odpowiedzieć, które brzmienie jest lepsze. Było w jednym z tegorocznych wydań Magazynu Gitarzysta. Jest też chyba w dziale "Sprzęt" na stronie. Pozdrawiam!
Pewien lutnik pokazał mi kiedyś dwie gitary- Fendery Deluxa i Highway, mówiąc, że ten highway nie ustępuje pola. W moim pojęciu, powyżej 2 k są już przyzwoite gitary z których da się wybrać porządny egzemplarz. Zalecam wszystkim przeczytanie porównania Fenderów Am std i MiM std. Zwłaszcza części o ślepym teście, gdzie ludzie z branży nie potrafili jednoznacznie odpowiedzieć, które brzmienie jest lepsze. Było w jednym z tegorocznych wydań Magazynu Gitarzysta. Jest też chyba w dziale "Sprzęt" na stronie. Pozdrawiam!
- maciekfingerstyle
- Posty: 239
- Rejestracja: 04 sie 2009, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Kto? Gdzie?Angelrat pisze:Skoro odgrzebane, to taka myśl- wszyscy narzekają na tych przeklętych Chińczyków, że taki szajs robią.
[b]Music Man Steve Morse Y2D [color=#404080]PU[/color][color=#800080]RP[/color][color=#FF8000]LE SU[/color][color=#800080]NS[/color][color=#404080]ET[/color] - 6/13/07[/b]
- Maudus
- Zasłużony
- Posty: 1007
- Rejestracja: 09 sie 2009, 17:19
- Lokalizacja: Opole
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Angelrat - jeszcze nie spotkałem się z określeniem, że ktoś narzekał na Chińczyków.. Narzeka się na chińskie firmy i chińskie wykonanie...
Powyżej 2k - zgadzam się... To są już przyzwoite wiosła
Powyżej 2k - zgadzam się... To są już przyzwoite wiosła

Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie!
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 23 lip 2010, 15:16
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
starsze gitarki od Chińczyków/Japończyków naprawdę mistrzowskie. Za 2,5 można już znaleźć porządny egzemplarz. Mi ciężko jest odróżnić starego Japońca od Fendera (mówię tu o Stratocasterach). Fendery to głównie marka. Owszem, mają rewelacyjny sprzęt, ale za połowę tego można dostać brzmieniowo właściwie ten sam instrument, bez (jak to mówią) "znaczka".
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 30 gru 2009, 19:20
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
@Maudus- chodziło mi o właśnie narzekanie na "chińszczyznę", To nie są chińskie firmy, tylko zachodnie, robiące tanio i z byle czego przy pomocy chińskich rąk. Nie sądzę, żeby oni nie umieli zrobić świetnych instrumentów, gdyby im dać czas, materiały. A to kosztuje. Ma być szybko i dużo. Podejrzewam, że na Epiphonie Std, czy Custom firma Gibson robi większą kasę niż na swoich Studio i Std. Oczywiście są też chińskie firmy robiące gitary po 100-200 $, jest ich zatrzęsienie, ale o tych to nie ma co gadać. To nie instrumenty.
Pozdrawiam!

-
- Posty: 75
- Rejestracja: 06 gru 2010, 18:57
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Jeśli chodzi o brzmienie to bolącym problemem jest sustain w tanich gitarach.
Trzeba się ratować sustainerem albo palcami
(vibrato pomaga tylko do pewnego momentu)
Trzeba się ratować sustainerem albo palcami

- Algiz
- Posty: 52
- Rejestracja: 30 gru 2010, 0:39
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Witam .Chińczyk chińczykowi nie równy i tyczy się to nie tylko gitar .Zupełnie inną jakość mają azjatyckie wyroby wysyłane np do Europy zachodniej a inną do Polski . Dzieje sie tak zapewne z powodu niższych norm konsumentskich w Polsce ,a te które są i tak nie są przestrzegane .Miałem okazję przekonać się o tym grając na chińskiej leworęcznej kopia fendera strato którą mój brat przywióżł z Danii . Nazwy nie pamiętam ale gitara jest solidnie zrobiona, ma fajne soczyste brzmienie i czuć że wybrzmiewa na całej długości a dżwięk nie rozsypuje się z powodu nie spasowanego gryfu czy nie dokręconego mostka . Dał za nią jakąś śmieszną kasę a sklep dołożył mu sztywny futerał w promocji
i o dziwo gitara była całkiem przyzwoicie wyregulowana przez pracownika sklepu ( czego nie można powiedzieć o gitarach kupionych w Polsce )nawet tych z klasy średniej nie chce im się nastroić. Reasumując nie jest to cudo ale za tą kase jest fajna a na jego umiejętności i domowe granie wystarczająca . Możemy się pocieszyć tym że jeszcze większy fajans niż do nas trafia na Ukrainę ,Białoruś i kto wie może nawet na Kubę. Niestety obawiam się że podobną politykę stosują też gitarowi giganci . A patrząc na Fender Factory na youtube serce mi krwawi jak widze tych galerników ,oni pewnie nie tylko nie są lutnikami ,oni nawet nie są stolarzami . Są to ludzie wykwalifikowani w swojej dziedzinie jeden wycina korpusy ,drugi wycina gryfy ,trzeci nabija progi ,jakaś babcia nawija przetworniki (co z tego że każdy robi to 30 lat )skoro sam gitary nie jest w stanie zrobić. dzisiejsze gitary są bez duszy jak samochody forda które schodzą z taśmy. A jedynym specjalistą jest pewnie osoba która na końcu ogrywa gitary ,nadaje znaczek jakości i klase która decyduje czy instrument trafi do sklepu w Pierdziszewie czy do salonu muzycznego w Los Angeles . A ja tęsknie za czasami kiedy lutnik sam wysuszył drewno wyciąć kształt ,dopieścił każdy szczegół i założył struny a następnie nastroił instrumęt i honor nie pozwolił by mu na to żeby wypuścić bubel ze swojej pracowni .
Ps NIe jestem żadnym specjalistą i nigdy nie będe super gitarzystą ,ale gram ponad dwadzieścia kilka lat i potrafie odróżnić instrument zrobiony z dobrego drewna w który artysta włożył pasje i duszę w który wsiąkł ludzki pot od takiego zrobionego ze styropianu
i sklejki.
Interpunkcji już mi się nie che poprawiać a jest co. woj74

Ps NIe jestem żadnym specjalistą i nigdy nie będe super gitarzystą ,ale gram ponad dwadzieścia kilka lat i potrafie odróżnić instrument zrobiony z dobrego drewna w który artysta włożył pasje i duszę w który wsiąkł ludzki pot od takiego zrobionego ze styropianu

Interpunkcji już mi się nie che poprawiać a jest co. woj74
- woj74
- Zasłużony
- Posty: 9894
- Rejestracja: 07 maja 2008, 14:44
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Ale nie ma najmniejszego problemu aby lutnik, szanowany lutnik z marką zrobił Ci gitarę wg upodobań z najlepszych materiałów. Tylko, że to inna liga i nie za miskę niedogotowanego ryżu.
Mylisz pojęcia przemysłu budżetowych gitar z robotą na zamówienie wplatając w to teorie spiskowe.
Mylisz pojęcia przemysłu budżetowych gitar z robotą na zamówienie wplatając w to teorie spiskowe.
[img]http://img708.imageshack.us/img708/4026/noslash.jpg[/img]
- Algiz
- Posty: 52
- Rejestracja: 30 gru 2010, 0:39
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Używam tej samej gitary lutniczej od 20 lat i o dziwo ma idealnie prosty gryf (nawiązując do waszych sporów na temat krzywizny gryfu ) i nic nie brzęczy akcja strun jest niska i nikt mnie nie namówi do ustawiania jakiegoś banana .A wracając do tematu nie mówię o teorii spiskowej chodzi mi o dzisiejsze fabryki gitar . Ci ludzie mają tyle wspólnego z lutnictwem co galernicy z żeglarstwem .http://www.youtube.com/watch?v=lj9a625k ... re=related
A co do gitar budżetowych to coś jest na rzeczy w końcu Leo Fender z zawodu był księgowym i liczyć na pewno potrafił ,chociaż przyznać trzeba że starsze fendery byly genialne i nie doścignione i pewnie dlatego te modele kosztują dziś kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tyś $ . Pewnie dlatego te nowe są dekatyzowane i postarzane jak spodnie na d.pie (co zresztą uważam za totalna wiochę )robi się tak żeby dzieciak mógł sobie wyobrazić że jego gitara ma duszę i nie zrobiła jej w 99% bezduszna maszyna . A za interpunkcję przepraszam .
A co do gitar budżetowych to coś jest na rzeczy w końcu Leo Fender z zawodu był księgowym i liczyć na pewno potrafił ,chociaż przyznać trzeba że starsze fendery byly genialne i nie doścignione i pewnie dlatego te modele kosztują dziś kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tyś $ . Pewnie dlatego te nowe są dekatyzowane i postarzane jak spodnie na d.pie (co zresztą uważam za totalna wiochę )robi się tak żeby dzieciak mógł sobie wyobrazić że jego gitara ma duszę i nie zrobiła jej w 99% bezduszna maszyna . A za interpunkcję przepraszam .
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 1:31 przez Algiz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony
- Posty: 3106
- Rejestracja: 14 sie 2006, 17:37
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Mimo wszystko też uważam, że Chiny wyprodukują dobrą jakościowo rzecz - kwestia kosztu. Przechodzą z grubsza to co kiedyś Japonia.
- woj74
- Zasłużony
- Posty: 9894
- Rejestracja: 07 maja 2008, 14:44
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Jest pewna różnica. Japończycy robili dobre gitary (wówczas kopie klasycznych konstrukcji) bo mieli ambicje zrobienia dobrych gitar i sprzedania. W Chinach jest inna sytuacja - liczy się tylko biznes a jakość (bądź jej brak raczej) nadzorują zleceniodawcy z USA czy Europy. Ma ładnie wyglądać i przypominać gitary idoli młodzieży - klucz do sukcesu sprzedaży.
Algiz - praw fizyki nie oszukasz. Może masz wygięty gryf a nie wiesz bo tak na oko nie do końca widać albo nie masz i wtedy ci brzęczy ale tego nie słyszysz...ale to nie moja sprawa. Byle byś nie obalał praw fizyki na forum i nie wprowadzał ludzi w błąd.
Algiz - praw fizyki nie oszukasz. Może masz wygięty gryf a nie wiesz bo tak na oko nie do końca widać albo nie masz i wtedy ci brzęczy ale tego nie słyszysz...ale to nie moja sprawa. Byle byś nie obalał praw fizyki na forum i nie wprowadzał ludzi w błąd.
[img]http://img708.imageshack.us/img708/4026/noslash.jpg[/img]
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 30 gru 2009, 19:20
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.
Fender Am. Std, a nawet wyższe to też masówka. Kwestia dokładności maszyn, materiałów i wykończenia ostatecznego i kontroli. Zresztą, te gitary tak zostały pomyślane, żeby je składać taśmowo. Ja je lubię, da się znaleźć porządny egzemplarz, nawet za tanie pieniądze.
Niedawno słuchałem audycji w Trójce, tam padła informacja, że koszty pracy Chińczyka w ostatecznej sklepowej cenie produktu to 1%, czyli za np. Squiera za 1000 zł pracownik dostaje 10 zł. Ciekawe jak to wygląda w przypadku Fendera Am. Std?
Niedawno słuchałem audycji w Trójce, tam padła informacja, że koszty pracy Chińczyka w ostatecznej sklepowej cenie produktu to 1%, czyli za np. Squiera za 1000 zł pracownik dostaje 10 zł. Ciekawe jak to wygląda w przypadku Fendera Am. Std?
- woj74
- Zasłużony
- Posty: 9894
- Rejestracja: 07 maja 2008, 14:44
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Różnice między tanimi a drogimi gitarami.

Tu widać jak starannie wykonuje się tanie gitary w krajach ryżożernych. Struna E6 prawie wychodzi za gryf natomiast E1 biegnie gdzieś prawie w miejscu struny H...
[img]http://img708.imageshack.us/img708/4026/noslash.jpg[/img]