Wpływ kształtu gitary na brzmienie
-
- Posty: 2971
- Rejestracja: 19 cze 2006, 0:57
Wpływ kształtu gitary na brzmienie
Witam. Czy kształt gitary (nie chodzi mi o grubość, bo to wiadome) wpływa w jakiś sposób na brzmienie i w jaki sposób? Np. czy teoretycznie, jeśli wykonamy 2 Gibsony: jeden z nich to będzie singlecut, a drugi double, to powstanie różnica brzmieniowa odczuwalna dla naszych uszu? Tak samo, czy tzw. gitary "V-ki", "Z-tki" (np. Gibson X-plorer) różnią się brzmieniowo poprzez swój kształt od siebie i jakie czynniki to powodują (zakładając, że hardware i budowa mostka oraz części el. będzie taka sama) ????
Ostatnio zmieniony 27 cze 2006, 15:08 przez Enter the Phoenix, łącznie zmieniany 1 raz.
- zz_top
- Redakcja
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 cze 2006, 10:42
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
To czysta teoria!!! Nikomu nie chciało się zrobić takich badań, ale jedna rzecz jest oczywista: 2 gitary o takiej samej konstrukcji, drewnie i osprzęcie, ale różnej masie zabrzmią inaczej... Jeśli sie nie przegnie pały to cięższa powinna miec nieco lepszy sustain, ale kosztem ataku, który może być nieco "zgaszony", zmulony...
Przemysław Sułkowski - "PAS" handmade guitars
- Pan Hilary
- Posty: 444
- Rejestracja: 15 mar 2006, 14:30
- Lokalizacja: zza twoich pleców
- Kontakt:
Teoria teorią, ale trend zauwazalny chociażby w budowie lutniczych gitar basowych, czyli robienie ich w stylu singlecut jakoś nie maleje, pomimo tego, iż są takowe basówki dyskusyjnej urody. Również struny E oraz niskie H, tudzież niskie Fis brzmią w takich konstrukcjach pełniej, a nie jak flaki zazwyczaj.
Odnoszę wrażenie, że podobnie jest z gitarami: im mniej drewna korpusu w okolicach łączenia go z gryfem (np. Flying V i podobne), tym mniej "ciała" ma brzmienie.
Odnoszę wrażenie, że podobnie jest z gitarami: im mniej drewna korpusu w okolicach łączenia go z gryfem (np. Flying V i podobne), tym mniej "ciała" ma brzmienie.
- zombie youth revolt
- Posty: 5146
- Rejestracja: 31 mar 2006, 23:30
- Lokalizacja: Rockaway Beach
- Pan Hilary
- Posty: 444
- Rejestracja: 15 mar 2006, 14:30
- Lokalizacja: zza twoich pleców
- Kontakt:
- zz_top
- Redakcja
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 cze 2006, 10:42
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
-
- Doradca
- Posty: 703
- Rejestracja: 07 cze 2006, 23:30
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Witam
Na pewno kształt ma jakiś wpływ na brzmienie, ale jaki tego pewnie jeszcze chyba nikt nie wie.
Co do wypowiedzi, że im więcej drewna...... to nie do końca tak.
Gdyby to było prawdą gitary by miały rozmiar kontrabasu.
Z tego co wiem to spece z Line6 cały czas prowadzą badania w pływu wszelkich czynników (między innymi i kształtu deski) na brzmienie instrumentu w celu doskonalenia symulacji brzmień.
Na brzmienie ma wpływ praktycznie każdy element gitary, dodatkowo te elementy stanowią jedną całość przez co bardzo trudno jest rozdzielić od siebie wpływ poszczególnych elementów - występuje także wzajemne oddziaływanie poszczególnych elementów.
Dlatego najlepsze instrumenty powstają u lutników z dużym doświadczeniem przy współudziale znakomitych muzyków.
Jedynie stosując znaczne uproszczenia można stwierdzić z grubsza w jaki sposów oddziaływują poszczególne elementy.
Pozdrawiam Grzegorz W.
Na pewno kształt ma jakiś wpływ na brzmienie, ale jaki tego pewnie jeszcze chyba nikt nie wie.
Co do wypowiedzi, że im więcej drewna...... to nie do końca tak.
Gdyby to było prawdą gitary by miały rozmiar kontrabasu.
Z tego co wiem to spece z Line6 cały czas prowadzą badania w pływu wszelkich czynników (między innymi i kształtu deski) na brzmienie instrumentu w celu doskonalenia symulacji brzmień.
Na brzmienie ma wpływ praktycznie każdy element gitary, dodatkowo te elementy stanowią jedną całość przez co bardzo trudno jest rozdzielić od siebie wpływ poszczególnych elementów - występuje także wzajemne oddziaływanie poszczególnych elementów.
Dlatego najlepsze instrumenty powstają u lutników z dużym doświadczeniem przy współudziale znakomitych muzyków.
Jedynie stosując znaczne uproszczenia można stwierdzić z grubsza w jaki sposów oddziaływują poszczególne elementy.
Pozdrawiam Grzegorz W.
Grzegorz Witkowski
- zz_top
- Redakcja
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 cze 2006, 10:42
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Przeca napisałem, że nie wolno przegiąć pały! Zbyt ciężkiego korpusu struna nie będzie w stanie "rozwibrować" i dźwięk stanie się głuchy, zmulony... To dość typowa przypadłość ciężkich jak cholera mahoniowych gitar, ale ich sustain będzie można mierzyć w minutach! I na odwrót - zbyt lekka gitara zagada "szybko", lekko, ale sustain nie będzie rewelacyjny...
Istnieje po prostu dość ścisła zależność pomiędzy masą struny a masą jaką ta struna jest w stanie rozwibrować. Oczywiście zakładamy sytuację idealną, gdy na przszkodzie nie stoją takie rzeczy jak badziewny mostek, siodełko, złe zamocowanie gryfu w korpusie i milion innych rzeczy...
Istnieje po prostu dość ścisła zależność pomiędzy masą struny a masą jaką ta struna jest w stanie rozwibrować. Oczywiście zakładamy sytuację idealną, gdy na przszkodzie nie stoją takie rzeczy jak badziewny mostek, siodełko, złe zamocowanie gryfu w korpusie i milion innych rzeczy...
Przemysław Sułkowski - "PAS" handmade guitars
- peter1pl
- Posty: 913
- Rejestracja: 01 kwie 2006, 15:24
- Lokalizacja: Białystok
I jakie są dotychczasowe wyniki tych badań? (ciekawi mnie to)Z tego co wiem to spece z Line6 cały czas prowadzą badania w pływu wszelkich czynników (między innymi i kształtu deski) na brzmienie instrumentu w celu doskonalenia symulacji brzmień.
P.S. Witam Panie Przemysławie! (PAS Guitars)

Zespół "Ósmy Dzień"