Ta wade zauwazylem jakies pol roku temu, ale z braku czasu nie zajalem sie nia, gitarze nic sie nie dzialo, stroila, normalnie na niej gralem ( gdy mialem chwile

http://priv.twoje-sudety.pl/~jeenx/1.jpg
http://priv.twoje-sudety.pl/~jeenx/2.jpg
Macie jakies pomysly co można z tym zrobic ? Czy jeśli się uszytwni ten kołek, to nie wypchnie reszty drewna? Czy da się to jakoś naprawić? Przed demontażem kolek opierał się o maskownicę, jak pisalem wyżej, w takim stanie pozostawał długi okres czasu.
z góry dzięki za pomoc