
Mam problem z regulacją pręta naprężającego gryf. Struny wiecznie obijały mi się o progi na niskich (3,4,5) i wysokich (22,23,24) progach. Próbowałem naprężyć gryf, bo po sprawdzeniu był wklęsły. Nic to nie dało. Pokazałem gitarę doświadczonej osobie w tych sprawach i powiedziała, że jeszcze trzeba trochę naprężyć. No to naprężałem i teraz problem zamiast się rozwiązać, to się pogłębił. Struny żeby nie brzęczały muszą być ustawione uber wysoko, a i tak brzęczą na niższych progach. Według wszystkich wytycznych (z internetu) gryf mam poprawnie naprężony... O co może chodzić?
Struny mam 12-52